Czy alkohol może iść w parze z odchudzaniem? Z pewnością od dziesiątek lat słyszymy, że niekoniecznie. Oprócz tego bowiem, że jest on szkodliwy dla organizmu, w procesie odchudzania dostarcza jedynie pustych kalorii, które zwiększają nasz bilans kaloryczny, jednocześnie powodując, że walka z kilogramami staje się zdecydowanie trudniejsza. Dziś jednak postaramy się na to spojrzeć w kwestii jednorazowego picia alkoholu. Czy wypicie nieco procentów w noc sylwestrową, od razu wpłynie negatywnie na naszą walkę z kilogramami? Czy toast za solenizanta w dniu jego urodzin to od razu najgorsze z działań, jakie zrobiliśmy dla swojego organizmu? O tym wszystkim postaramy się napisać w tym właśnie artykule.
Prawdą jest, że częste picie z pewnością nie jest dobrym sposobem na to, by zwalczyć kilogramy. Warto jednak pamiętać o tym, że we wszystkim jest zdrowy umiar, a więc jednorazowe wypicie kieliszka wina, lampki szampana, czy innego alkoholu, na pewno nie wpłynie od razu na całe odchudzanie. Często z piciem w parze idzie zjadanie przekąsek czy tłustego jedzenia i zazwyczaj takie połączenie okazuje się być mieszanką wybuchową, niż sama lampka szampana.
Wiadomo, że jeśli jemy zbyt dużo i ilość zjadanych kalorii jest większa, niż ich potrzebujemy, to reszta zostaje zamieniona w tkankę tłuszczową. Tak jest w każdym przypadku, gdy uzyskujemy dodatni bilans kaloryczny. Jeśli nie dochodzi do metabolizowania nadmiaru węglowodanów lub tłuszczów na paliwo dające nam energię, wówczas cała reszta zostaje zamieniona na tłuszcz, bo oszczędza tę nadwyżkę na późniejszy czas. W zależności od tego, jak dużo tego alkoholu wypijemy i jak dużo jedzenia zjemy, tyle też szkód wyrządzimy organizmowi pod względem masy ciała, jak również i przyrostu tłuszczu.
Dlaczego po wieczornym piciu mamy więcej kilogramów na wadze?
Z pewnością nie raz zdarzyło się Wam, że poszaleliście dzień wcześniej z wypiciem alkoholu i zjedzeniem zbyt dużej ilości jedzenia, prawda? I nagle następnego dnia wchodzimy na wagę, a na niej dwa kilogramy więcej. Zastanawiamy się, jak to możliwe, że aby schudnąć potrzebujemy tylu tygodni walki, a aby przytyć, jednego wieczoru z alkoholem i niezdrowym jedzeniem? Spokojnie! Jest to nadmiar wody, jaki pojawił się w organizmie pod wpływem alkoholu, jak również i słonych przekąsek z dużą ilością sodu oraz węglowodanów. To właśnie one spowodowały zatrzymanie wody w organizmie. Nadmiar wody znika tak szybko, jak się pojawił. Jeśli więc jest to jednorazowa noc z alkoholem i przekąskami, nie ma żadnego problemu, ale jeśli ta jedna noc zdarza się zbyt często wówczas pojawia się już problem.
Jak więc wejść na zdrowe tory?
Podstawą jest szybki powrót do swoich nawyków. Nawet, jeśli po wczorajszym wieczorze zostały niezdrowe przekąski i część alkoholu, nie daj się namówić na powtórkę. Od razu musisz zacząć działać tak, jak wcześniej, a więc zamiast alkoholu pojawia się Twoja ulubiona woda, a chipsy, paluszki czy ostre dania zastąpione są przez węglowodany złożone, chude mięso dające białko i zdrowe tłuszcze bogate w Omega – 3. Podobnie sprawa wygląda z kwestią aktywności. W wielu przypadkach bowiem zdarza się tak, że tą naszą codzienność i rutynę jest w stanie zabić jeden dzień. Nagle po alkoholowej nocy nie mamy sił wyjść na trening, następnego dnia boli nas głowa, a za dwa dni idziemy do pracy. I nie obejrzymy się, a mija tydzień, potem kolejny i następny. STOP! Nie możemy do takiej sytuacji absolutnie dopuścić. Podstawą jest więc wyjść na zewnątrz. Może szybki spacer kolejnego dnia, może powolny trucht w celu regeneracji i dotlenienia? A może wizyta na siłowni ze znajomymi? Pamiętaj, każdy krok jest lepszy, niż nic nie robienie. Jeśli o tym będziesz pamiętał, z pewnością ta jedna noc nic wielkiego w Twoim zdrowym życiu i odpowiednich nawykach nie zmieni. Od razu sięgamy po wodę, aby móc organizm nawodnić. Przed pójściem spać zjedzmy na przykład banana, bo jest on bogaty w potas i może on przeciwdziałać wzdęciom. Postawmy na odpowiednią ilość snu, bo nic nie regeneruje tak, jak właśnie sen. Jeśli o wszystko odpowiednio zadbamy, z pewnością tuż po przebudzeniu będziemy czuli się dobrze i z chęcią zaczniemy kolejny, aktywny i zdrowy dzień w naszym życiu.
Na co warto postawić jeśli chodzi o menu detoksykacyjne?
Bardzo dobrym pomysłem jest na pewno koktajl detoksykacyjny, który postawi Cię na nogi i sprawi, że poczujesz się lepiej. Jak go przygotować? 1 szklanka posiekanego selera, 2 szklanki ananasa, 1 łyżka mięty, 1 kiwi, sok z 1 limonki, a do tego 1 szklanka wody kokosowej. Taka mieszanka na pewno okaże się być prawdziwym strzałem w dziesiątkę. Seler i ananas działają moczopędznie i zmniejszają wzdęcia. Woda kokosowa daje nam możliwość uzupełnienia niezbędnych elektrolitów, które straciliśmy pijąc alkohol. Kiwi ma dużo witaminy C.
Podsumowanie
Noc sylwestrowa jest tylko raz w roku, podobnie jak na przykład urodziny, wesele kogoś bliskiego, czy inna ważna uroczystość. Najważniejszą rzeczą jest to, aby zachować rozsądek. Jeśli jesteśmy na diecie, te dwie lampki szampana na pewno nam nie zaszkodzą i alkohol nie spowoduje, że nagle będziemy musieli zaczynać wszystko od początku. Spokojnie! Podstawą jest zaraz po wrócić na ,,normalne”, zdrowe tory.