Węglowodany to najważniejsze źródło energii dla organizmu. Są one zdrowe dla układu trawiennego, pełnią wiele funkcji fizjologicznych, są elementem zbilansowanej diety. I wszystko wydawałoby się być piękne, gdyby nie fakt, że jedne węglowodany to te złożone i one faktycznie są dla naszego organizmu bardzo dobre. Drugie z kolei, to węglowodany proste, które powinniśmy w swojej diecie omijać.
I choć węglowodany są w diecie podstawą i jemy ich najwięcej, to w przypadku, gdy chcemy schudnąć, ich ograniczenie jest elementem nadrzędnym, o jakim powinniśmy pamiętać, jeśli chcemy uzyskać zamierzony efekt i upragnioną wagę. Ile więc powinniśmy dziennie jeść węglowodanów, by tego dokonać? O tym w poniższym artykule.
Prawdą jest, że zmniejszenie węgli przyczyni się w głównej mierze do schudnięcia. W przypadku diety to najbardziej skuteczny sposób, by uzyskać cel, który sobie przed sobą stawiamy. Mniej kalorii jednocześnie zmniejsza apetyt, wpływa na utratę wagi, a do tego pozwala nam nie czuć uczucia głodu, bo jednocześnie możemy zwiększyć ilość białka i zdrowego tłuszczu.
Węglowodany powinny dostarczać nam od 45 do 65% dziennego spożycia. Dla przykładu więc, jeśli nasza dieta liczy około 2000 kalorii, oznacza to, że powinniśmy zjadać średnio od 225 – 325 gramów węglowodanów każdego dnia. W przypadku, gdy chcemy schudnąć, wówczas taką ilość można zmniejszyć, jednocześnie zwiększając ilość białka i tłuszczu. Oczywiście im mniej tych węgli w naszej diecie, tym wiadomo organizm szybciej spali tłuszcz. Trzeba jednak pamiętać o tym, że dieta nie ma wykluczyć nas z codzienności. Powinniśmy więc dostarczać taką ilość kalorii i taką ilość węglowodanów, by mieć siłę pracować, trenować i po prostu normalnie funkcjonować.
Dieta niskowęglowodanowa najskuteczniejszym sposobem walki z kilogramami
Dieta niskowęglowodanowa uznawana jest za jedną z najbardziej skutecznych diet, jeśli chodzi o redukcję. I choć wciąż wielu badaczy stale się z tym spiera, to wyniki badań pokazują jedno – mniej węglowodanów w diecie to automatycznie szybsze spalanie tkanki tłuszczowej i uzyskanie pożądanego efektu przez osobę, która jest na diecie.
O co w takiej diecie chodzi? Podstawą jest ograniczenie takich węglowodanów, jak cukry i skrobia, a więc przede wszystkim pieczywo i makarony. Zamiast tego, wybieramy więcej białka, jak również i zdrowych warzyw. Takie działanie wpływa więc zarówno na utratę kilogramów, ale również i na to, że nie czujemy wciąż głodu, obniża nam się poziom cukru we krwi, zmniejsza się ciśnienie i triglicerydy, podnosi się poziom HDL, a zmniejsza cholesterol. Jeśli postawimy na dietę niskowęglowodanową, nie tylko szybciej wrócimy do wymarzonej sylwetki, ale przede wszystkim zaczniemy lepiej się czuć, wpływając pozytywnie na nasze zdrowie i dobre samopoczucie.
Skąd więc wiedzieć, ile węglowodanów możemy spożywać dziennie?
Nie ma jednej, określonej ilości, ile węgli powinniśmy przyjmować w danym dniu, gdyż wszystko zależy od wielu czynników, w tym od wieku, płci, od składu ciała, od stanu zdrowia, naszej aktywności. Wszystkie te elementy razem składają się na to, by wyliczyć, ile naprawdę węgli jest nam w naszej diecie niezbędnych. I tak dla przykładu, jeśli jedna osoba ćwiczy, czy to siłowo na siłowni, czy intensywnie biegając, z pewnością będzie potrzebowała dużo więcej kalorii niż osoba, która ma siedzący tryb życia i jedyną jej aktywnością jest przejście 200 metrów na przystanek autobusowy. Podobnie sprawa wygląda, jeśli na przykład mamy osobę zdrową, a osobą chorującą na cukrzycę typu II. W każdym przypadku ta ilość węglowodanów będzie znacząco inna.
Szacuje się w przypadku osób zdrowych, nie mających większych problemów, że:
- 100 – 150 gramów węglowodanów dziennie, to umiarkowane spożycie. Sprawdza się to u osób szczupłych, takich, które ćwiczą i stawiają na zachowanie zdrowia, jak również i prawidłowej wagi ciała. Jeśli chcemy zachować odpowiednią wagę, można jeść warzywa w dowolnej ilości, kilka kawałków owoców, a do tego umiarkowane ilości ziemniaków i zdrowych ziaren.
- 50 – 100 gramów węglowodanów dziennie, to małe spożycie, ale skierowane dla osób, które chcą schudnąć lub które chcą utrzymać wagę, będąc wrażliwym na węglowodany. Można jeść dużo warzyw, 2 – 3 kawałki owoców dziennie, a do tego małe ilości węglowodanów bogatych w skrobię.
- 20 – 50 gramów węglowodanów dziennie, to bardzo mała ilość do spożycia, ale sprawdza się ona w przypadku osób, które chcą szybko schudnąć i które mają zaburzenia metaboliczne, w tym na przykład otyłość i cukrzycę. Jemy tutaj dużo warzyw, stawiamy na węgle z takich produktów, jak na przykład orzechy, awokado, czy nasiona.
Co jeść na diecie niskowęglowodanej, a co unikać?
Z pewnością głównym źródłem węglowodanów są warzywa i je w większości przypadków jemy w dowolnej ilości. Powinniśmy stawiać na produkty nieprzetworzone, a więc wybierać mięsa, ryby, orzechy, awokado, zdrowe tłuszcze, jak również i te, które zawierają błonnik. Omijać powinniśmy rzeczy przetworzone, cukier, skrobię.
Pamiętajmy jednak w tym wszystkim o tym, że nie każde rozwiązanie jest odpowiednie dla danej osoby. To, co sprawdzi się u jednego, niekoniecznie będzie dobre u innego. Warto więc próbować, sprawdzać, jak reaguje nasz organizm na zmiany. Walka z nadprogramowymi kilogramami nie ma być katorgą, ale ma być sposobem na dążenie do celu, niekoniecznie po trupach. Jeśli będziemy eksperymentować, zobaczymy, co działa na nasze ciało najlepiej i co nam pomoże. Nigdy nie można odchudzać się kosztem naszego zdrowia, dlatego też tak ważne jest dostosowanie się do tego, co działa idealnie właśnie na nas. Trzeba jednak przy tym wszystkim mieć na uwadze fakt, że pierwszy tydzień z pewnością nie będzie łatwy, gdyż organizm musi na nowo przyzwyczaić się do zmian z mniejszą ilością paliwa w postaci węgli.
Po tym okresie, zaczyna działać już inaczej. Jeśli czujemy się dobrze, możemy taką dietę stosować, a nie jest ona trudna. Nic nie trzeba liczyć, jemy białko, zdrowe tłuszcze, rezygnujemy z rzeczy przetworzonych, wprowadzamy dużo warzyw i to wszystko. Jeśli czujemy się z kolei źle, wówczas musimy spróbować lekkich modyfikacji, aż do momentu, gdy dana dieta zacznie nam w pełni odpowiadać. To grunt do pełnego sukcesu.